Jak działa ruch drogowy w Gruzji?
#1
Dwie najważniejsze zasady jazdy po Gruzji:
a) Gruzin nie czeka. (Nigdy i na NIC)
b) Gruzin ma ZAWSZE rację. (A do tego jest egoistą na drodze)

Gruzini na drodze w mojej ocenie są nieprzewidywalni. Ich wyobraźnia nie sięga dalej niż 2 metry przed maskę auta którym jadą.
Jeśli mamy rondo i ma ono wyznaczone 3 pasy ruchu, bez problemu można zaobserwować jazdę jakby pasów ruchu było 5,6 a czasem 7.
Do tego część rond ma taką organizację ruchu, że pierwszeństwo mają te auta które na rondo wjeżdżają, a nie te które już na nim są.
Czasem zatem z niczego robi się nam korek na 20 czy 30 minut. W sumie to nie czasem, jest to raczej norma.

Pieszy nie ma na drodze żadnych praw. Nawet jak idzie na zielonym i po pasach to może się pomylić...
Pieszy pomimo iż nie ma żadnych praw, potrafi przejść środkiem takiego opisanego powyżej ronda i mieć "wyjeb...e" na wszystko.

Policja w Gruzji oczywiście istnieje i całkiem sprawnie działa. Turystów traktują łagodnie, często odpuszczają karanie.
Ale często nie oznacza zawsze.
W Gruzji jest taryfikator punktów karnych. Każdy kierowca na starcie ma ich 100. Jak nam ich zbraknie to jako turyści dostaniemy zakaz prowadzenia pojazdów w Gruzji na minimum 6 miesięcy.
Policja nie bierze łapówek. Każdy radiowóz ma wideo rejestrator. Prawie każdy policjant na koszuli też ma takie urządzenie.
Pewności nie mam, ale być może działają one online i nie widziałem żeby ktokolwiek z policją prowadził jakieś targi itp.
Oni mówią, kierowca wykonuje. Tyle.
Większość policjantów, o ile nie wszyscy mówią nieźle po angielsku i rosyjsku.
Ja w czasie kiedy moje zachowanie na drodze było przedmiotem ich zainteresowania twardo mówiłem tylko po polsku.
Opłaciło się - mandat dostałem, ale znacznie niższy.
(Na nakazie skrętu w prawo, około kolejnych 30 dni spokojnie jak wszyscy pozostali jechałem np. w lewo, o ile mi tak pasowało.
Pewnego dnia mnie dogonili mundurowi i teraz tak: jako Gruzin dostałbym 50 lari mandat i 20 punktów. Jako Polak dostałem 20 lari i 5 punktów. Poinformowali mnie też że płaci się to w banku, mam na to max 30 dni i że jest to minimalna kara, bo lubią Polaków.)

Oczywiście nie jest prawdą że w Gruzji nie ma OC czy przeglądów. Przegląd obecnie jest obowiązkowy i dosyć dokładnie wykonywany.
Ubezpieczenia są, tyle że jedynie dla chętnych. Nie są obowiązkowe i posiada je mniej niż 5% wszystkich aut jakie tu jeżdżą.
Głównie mają je Ci co już kiedyś musieli dużo zapłacić za spowodowanie zniszczeń i nie chcą tego powtarzać.
Tutaj po stłuczce przyjedzie policja, na miejscu wskażą winnego. Dalej jest tylko ciężej.
Trzeba podjąć targi z drugim kierowcą w temacie kwoty odszkodowania. Płatnej oczywiście najlepiej gotówką, do rąk własnych poszkodowanego.
Przy większej szkodzie może być tak że Gruzin straci mieszkanie itp. Będzie to szło przez sąd, ale ostatecznie małe ma szanse na to że się wykpi byle czym. Wypadków jest nad wyraz mało.

Na drodze w Gruzji można zasadniczo robić co się chce. Trzeba jednak robić to w sposób umożliwiający innym ocenę naszych zamiarów i nie zaskakiwać nikogo nagłą zmianą planów. Być może leci ktoś za Wami i ma zamiar minąć Was na styk. Lepiej żeby Wasza jazda była czytelna, to mu się uda.

W Gruzji dość łatwo dostać karę za jazdę bez pasów. O ile jedzie się bez pasów na przednich fotelach.
W aucie na kanapie z tyłu często zobaczycie troje dorosłych i jeszcze kilkoro dzieci.
Auto które jest 5 osobowe może spokojnie wieźć pięcioro dorosłych i kilkoro dzieci. To normalny widok.

Na drogach jest cała masa krów, owiec, kóz czy psów - te zwierzaki zwykle stoją czy leżą i jazda koło nich jest w miarę bezpieczna.
Pamiętajmy tylko że taka krowa w żadnym razie nie ruszy do tyłu, ale do przodu może czasem krok czy dwa zrobić.
Niestety na drogach można dość często spotkać także świnie. I tu się zaczyna ruletka. Są one co do zasady dość niespokojne, płochliwe.
A do tego potrafią zacząć biegać w 100% losowym kierunku. Trzeba naprawdę uważać.

Gruzini dużo trąbią. To nie jest jak u nas że trzeba do gościa mieć problem żeby trąbić.
Trąbi się dla bezpieczeństwa. Nie złośliwie.
Jak Was ktoś będzie wyprzedzał, zatrąbi. Ma zamiar wjechać Wam przed maskę, zatrąbi. Stoicie na światłach, a zmieniło się na zielone nanosekundę temu, zatrąbi. Trąbi się też na/do pieszych. Do znajomych, do zwierząt. Bez trąbienia nie ma jazdy.

Nie wolno parkować na chodnikach. Pomimo całej dowolności na drogach, akurat parkowanie na chodniku jest czymś za co najłatwiej i najszybciej można się spodziewać mandatu. Ja nie wiem jak to działa, ale widzę że działa. Na chodnikach nikt rozsądny nie parkuje.

Paliwo. Kosztuje od 2,60 lari za litr do około 3,00 lari za litr.
Lari na chwilę obecną to około 1,50 PLN. Jeden dolar jest wart 2,65 lari. (15.03.2024)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości